Dzisiaj zaplanowałem powrót do domu, tak więc rano jeszcze spakowałem resztę rzeczy i o 9:10 wyjechałem w kierunku Krakowa, było trochę zimno i wiał nieprzyjemny wiatr przy ciągłej prędkości około 28km/h uszy mi strasznie marzły.Po godzinie jazdy zrobiłem sobie krótki odpoczynek w Bochni
Rynek w Bochni
Mój rower
Więcej zdjęć już mi się nie chciało robić, bo nawet nie było gdzie, zatrzymywałem się dalej tylko na światłach w Krakowie jak mnie złapały. Tak więc w domu byłem na 12:10
Wstaliśmy około 10, bo wczoraj zasiedzieliśmy się przed telewizorem gdzieś do 0:00. Po śniadanku wybraliśmy się do Leszczyny, by spotkać się z "kolegą" niestety go nie było. Więc wróciliśmy do miejsca zamieszkania, jeszcze 5 min odpoczynku spakowałem resztę żeby i na 13:30 byłem już u siebie 30 min później zaczął padać obfity deszcz.
Wstałem o 5,20, 6,30 byłem umówiony z Marczykiem do wyjazdu na kilku dniowe wczasy. Po 25km zrobiliśmy pierwszy postój w Niepołomicach jeszcze było trochę zimno no bo to przecież jeszcze wczesny ranek a my już na rowerach xD. Koleiny przystanek Bochnia, ostatni wspólny, tam też się rozdzieliliśmy Marczyk pojechał w swoją stronę a ja w swoją. Przed 10:00 zameldowałem się u rodziny w miejscowości Doły, jakieś 25 km przed Tarnowem. To jeszcze nie koniec moich dzisiejszych kilometrów. Na wieczór byłem umówiony z Marczykiem że do niego zajadę i tam spędzę zbliżającą się noc. Niestety trochę pobłądziłem, po nadrobieniu 13km w końcu trafiłem.
Lat 17 wzrost 194cm 83kg.
Miasto Kraków, od 29.05.08 jeżdżę na Unibike Viper 08 osprzęt Alivio/Deore. Puki co chodzi dobrze, zobaczymy co będzie później...