Fatalna wycieczka
Niedziela, 12 kwietnia 2009
· Komentarze(2)
Kategoria Po za...
W dniu dzisiejszym wraz z Marczykiem udało nam się wybrać na wycieczkę.
Ruszamy w kierunku Kalwarii, wszystko idzie ładnie lecz w Skawinie odzywa się moja kontuzja lewego kolana o której wspominałem na początku roku. No ale nic dojeżdżamy do Kalwarii, chwila odpoczynku i ruszamy w kierunku Stryszowa Zakrzowa, przy zjeździe z Kalwarii odleciała mi śruba z mocowaniem bagażnika, całe szczęście, Marczyk użyczył linki zaciskowej. Następnie jedziemy ku Sułkowicom gdzie na prostej drodze moja prędkość nie przekraczała 15 km/h fatalne osłabienie organizmu, pedałować praktycznie nie dałem rady, cały napęd przenosiłem na lewą nogę, prawa noga prawie nie użyteczna. I tak docieramy do Kalwarii skąd do domu zostało niecałe 40 km. Ja jednak rezygnuję i wsiadam do PKS'u za 7,50 zł i jadę do Krakowa na dworzec skąd zajeżdżam prawie pod sam dom MPK na gapę.
Podsumowawszy słaby wypad
* słaba kondycja po zimie (od razu na głęboką wodę)
* kontuzja kolana (pasuję coś zadziałać)
* mało powietrza w kołach (brak reduktora do typu presto)
PORA SIĘ BRAĆ DO ROBOTY
Ruszamy w kierunku Kalwarii, wszystko idzie ładnie lecz w Skawinie odzywa się moja kontuzja lewego kolana o której wspominałem na początku roku. No ale nic dojeżdżamy do Kalwarii, chwila odpoczynku i ruszamy w kierunku Stryszowa Zakrzowa, przy zjeździe z Kalwarii odleciała mi śruba z mocowaniem bagażnika, całe szczęście, Marczyk użyczył linki zaciskowej. Następnie jedziemy ku Sułkowicom gdzie na prostej drodze moja prędkość nie przekraczała 15 km/h fatalne osłabienie organizmu, pedałować praktycznie nie dałem rady, cały napęd przenosiłem na lewą nogę, prawa noga prawie nie użyteczna. I tak docieramy do Kalwarii skąd do domu zostało niecałe 40 km. Ja jednak rezygnuję i wsiadam do PKS'u za 7,50 zł i jadę do Krakowa na dworzec skąd zajeżdżam prawie pod sam dom MPK na gapę.
Podsumowawszy słaby wypad
* słaba kondycja po zimie (od razu na głęboką wodę)
* kontuzja kolana (pasuję coś zadziałać)
* mało powietrza w kołach (brak reduktora do typu presto)
PORA SIĘ BRAĆ DO ROBOTY